Przez kilka ostatnich dni ulewne i gwałtowne deszcze spowodowały w gminie Pawłowice liczne podtopienia. Do zalanych posesji i piwnic wzywani byli strażacy ochotnicy, którzy pomagali wypompowywać wodę.
Pierwsza burza i deszcz pojawił się już 19 sierpnia, ale pełne ręce roboty ochotnicy mieli tak naprawdę od 21 do 23 sierpnia. Powiatowa Straż Pożarna około piętnaście razy wzywała jednostki z gminy do interwencji. Najwięcej było ich w Pawłowicach i Krzyżowicach. Dwie interwencje zdarzyły się w Golasowicach i jedna w Pielgrzymowicach, a przy odpompowywaniu wody pracowali strażacy z OSP Pawłowice, OSP Warszowice, OSP Krzyżowice, OSP Golasowice i OSP Pielgrzymowice. OSP Pawłowice interweniowała też przy przewróconym drzewie i uszkodzonym dachu domu.
Najtrudniejsza sytuacja była w Pawłowicach. Woda płynęła na dolnym parkingu przed urzędem, w okolicach ronda i przy wjeździe do mleczarni wprost zalewając budynek. Ucierpiały również posesje m.in. przy drodze powiatowej ul. Wodzisławskiej. Gwałtowny i rzęsisty deszcz spowodował, że system odwodnienia dróg był niewydolny, tym bardziej, że centrum Pawłowic jest bardzo zurbanizowane, zabudowane ulicami, placami i parkingami, które nie przyjmują wody tak, jak grunty.
Przy ul. Wyzwolenia, z uwagi na awarię zasilania, pompy nie podjęły pracy i choć droga była ciągle przejezdna, zalana została okoliczna posesja. Po interwencji Przedsiębiorstwa Gospodarki Wodnej i Rekultywacji, które nadzoruje pracę przepompowni na terenach objętych szkodami górniczymi, praca pomp została przywrócona i stan wody nie podnosił się, a z czasem zaczął opadać.
We wtorek, 23 sierpnia, w urzędzie gminy odbyło się spotkanie z projektantem przygotowującym dokumentację zadania odwodnienia centrum Pawłowic. To duża inwestycja, która będzie miała realny wpływ na poprawę bezpieczeństwa przeciwpowodziowego. Z uwagi na fakt, że ul. Wodzisławska i ul. Zjednoczenia są drogami powiatowymi, jest ono realizowane we współpracy z powiatem pszczyńskim. Jednak rozpoczęcie zadania wiąże się z koniecznością uzyskania od Wód Polskich pozwolenia wodno-prawnego, a to może trochę potrwać. Dlatego podczas spotkania rozważano alternatywne sposoby zwiększenia przepustowości i udrożnienia kanalizacji deszczowej w tym rejonie.
Od środy sytuacja jest stabilna, choć meteorolodzy przestrzegają, że deszcz nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
Foto: OSP Pawłowice